Membrany polimerowe mają wiele zalet, a technologia ich produkcji i formowania w duże jednostki przemysłowe jest dobrze opanowana. Problemem jest ich stabilność i odporność chemiczna i radiacyjna. Nie wszystkie mogą pracować w pełnym zakresie pH, często zmieniają właściwości w obecności rozpuszczalników organicznych, ulegają też degradacji pod wpływem wysokich dawek promieniowania jonizującego, nie są odporne na promieniowanie a. Tych mankamentów nie posiadają membrany nieorganiczne, np. wykonane z tlenków aluminium, tytanu czy cyrkonu.
W pracy zastosowano ceramiczne membrany MEMBRALOX® w kształcie rur o długości 250mm i średnicy 7/10mm, oraz CéRAM INSIDE®, trójkanałowe rurki o średnicy wewnętrznej kanału 3mm. Średni wymiar poru badanych membran wynosił 1kD-100nm, a więc był w zakresie odpowiadającym ultrafiltracji i nanofiltracji. Taka średnica nie pozwala na zatrzymywanie małych jonów, które są obecne w ciekłych odpadach promieniotwórczych pochodzących z zastosowań medycznych i przemysłowych izotopów. Aby oddzielić takie jony na membranach UF i NF można je najpierw zawiązać chemicznie lub fizycznie z wielkocząsteczkowymi ligandami czy substancjami drobnoziarnistymi zawieszonymi w roztworze. Zaproponowano zastosowanie rozpuszczalnych polimerów, takich jak kwas poliakrylowy i jego sole, polietylenoimina, poliakryloamid, a także żelazocyjanki dla związania jonów metali przed poddaniem ich filtracji na membranach ceramicznych. Prowadzono doświadczenia z modelowymi roztworami substancji radioaktywnych i oryginalnymi ciekłymi odpadami promieniotwórczymi. Eksperymenty pokazały znaczący wzrost współczynników dekontaminacji dla procesu membranowego wspomaganego kompleksowaniem w stosunku do filtracji membranowej stosowanej samodzielnie. Zaobserwowano wpływ rodzaju substancji kompleksującej, jej masy oraz warunków prowadzenia procesu, takich jak pH, na efektywność usuwania substancji radioaktywnych. Prowadzone są prace nad powiększeniem skali procesu.